Dzis kwiatowo.Mam etapy w moim modelowniu.Raz mnie bierze na miski,raz na lalki,a dzis mnie wzielo na kwiatki.Wczoraj ulepilam chyba z 20 rozyczek,patrzac na film,czyli przyjemne z pozytecznym:).Sa roznych kolorow i rozmiarow,teraz czekaja sobie spokojnie,az je gdzies umieszcze.
W cieplym kraju cieplo wcale jakos nie chce przyjsc,zimno i wieje.Siedzimy wiec w domeczku i popijamy cieple napoje.Teraz musze sie wziasc za porzadek,bo dom wyglada jakby tornado przez nie przeszlo,boje sie ze moze to miec negatywny wplyw na moje stosunki damsko meskie,bo juz slyszalam jakies negatywne pomruki ze strony wlasnie meskiej-wrrrrrrrrr:D.Faceci nie rozumieja,ze natchnienie nie zna dnia ani godziny i pochlania czas ktorego nie musze tracic na lataniu na miotle,oooooooooooooo!
Adorei! Ficou muito linda a pintura!!!
OdpowiedzUsuńJá estou seguindo!!!
Bjs,
Alê galdino.
per il fimo duro vuol dire che è un po' vecchio, ma si può usare lo stesso con un po' di pazienza.
OdpowiedzUsuńUngi le mani con un pochino di olio di vaselina, quello che usi per la pasta di mais, e lavoralo, magari stando con le mani sopra ad un termosifone, io accendo il fuoco piccolo e sto sopra un minutino, distante... non ti devi bruciare, ma col calore il fimo si ammorbidisce.
La cottura non è tossica se non sbagli temperatura, va cotto a 130°, nel mio forno devo mettere 150° perchè non scalda. Non aprire il forno prima di venti minuti, spegnilo e lascia lì il lavoro (come una torta) dopo dieci minuti, mezzora quello che vuoi, apri il forno, se vuoi apri anche la finestra...
Se cuoce per più tempo non succede niente, venti minuti o un'ora fa lo stesso.
I love it! Era molto bella pittura!
OdpowiedzUsuńSto seguendo!
BJS,
piękna róża a jak duża?:D
OdpowiedzUsuńMale jest piekne;)Cala kompozycja miesci sie na otwartej dloni,ale moje dlonie nikoniecznie sa filigranowe,zwazywszy iz mam 177 wzrostu;)
OdpowiedzUsuńPiękne te róże. Z tym natchnieniem to masz rację. Jak przychodzi to trzeba działać. Ileż można sprzątać? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńCiao Izadell,c'è una sorpresa per te nel mio blog.
OdpowiedzUsuńUn saluto.