Pasta di mais

Se si desidera acquistare uno qualsiasi dei miei lavori, si prega di contattare con me izabellaa@live.it.

poniedziałek, 6 grudnia 2010

Jabluszko i czas na kapiel.

Zainspirowana i poprowadzona za raczke,krok po kroku,na wspanialym blogu ARTECUCA,zdolalam jakos zrobic swoje pierwsze recznie malowane jabluszko.Efekt jest jaki jest,no ale zawsze to poczatki,pedzelka cieniutkiego tez nie mialam,wiec wzielam z elaynera (i tak sie juz nie maluje,bo szkoda czasu).Dziecku nogi przykleilam pietami do pupy,ratunkuuuuuu-juz nie mysle,taka jestem zakrecona.
Pozatym dzis mikolaj,u nas juz byl.Radochy co nie miara ma moja Olenka.

2 komentarze:

  1. Świetne rzeczy lepisz! Odkąd odkryłam Twój blog z niecierpliwością czekam na kolejne posty.
    Ja również zaczynałam od masy solnej, ale z dwa, trzy miesiące temu odkryłam masę winylową (kukurydzianą). Przede wszystkim przekonało mnie do niej to, że jest bardzo trwała.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja to bym chciała zobaczyć tego dzieciaczka z odwrotnie przyklejonymi nogami:D

    OdpowiedzUsuń